Tachograf to mała czarna skrzynka
Urządzenia starszego typu, które miały za zadanie nadzorowanie i rejestrowanie czasu pracy kierowcy, zapisywały tylko najbardziej podstawowe parametry. Na papierowych tarczkach, umieszczanych za prędkościomierzem, zapisywana była aktualna godzina oraz prędkość jazdy. Dzięki temu podczas kontroli drogowej funkcjonariusz Policji lub ITD (Inspekcja Transportu Drogowego) mógł ocenić, czy kierowca robił sobie przerwy od prowadzenia pojazdu wtedy, gdy wymagały tego przepisy kodeksu drogowego. Jeżeli nie, stanowiło to podstawę do ukarania surowym mandatem, a także powiadomienia pracodawcy i - w pewnych okolicznościach - nałożenia kary również na niego. Obecnie powszechnie stosuje się tachografy cyfrowe, które rejestrują o wiele więcej parametrów, a także ułatwiają odczyt danych. Funkcjonariusz kontrolujący kierowcę wpina się specjalnym przewodem do urządzenia, a następnie pobrane dane może wygodnie przeanalizować na ekranie laptopa.
Czy tachograf zawsze jest obowiązkowy?
W pojazdach do 3,5 tony, nawet jeżeli przewożą one towary w celach zarobkowych, nie ma obowiązku instalowania ani używania tachografów. W przypadku pojazdów cięższych urządzenie nie jest potrzebne, jeżeli przewóz wykonywany jest w celach prywatnych bądź innych niezarobkowych. Autobusy oraz busy, prowadzące przewozy pasażerskie na regularnych liniach, które położone są w promieniu nie większym niż 50 km od bazy firmy (zajezdni), również zwolnione są z obowiązku używania tachografów. Nawet jeżeli pojazd jest w to urządzenie wyposażony, może ono pozostać wyłączone, a kierowca nie ma obowiązku ewidencjonowania swojego czasu pracy. Na https://trans-moto.pl/ dostępnych jest więcej informacji na temat tego urządzenia.